SylwiaNarysuje.pl – czyli trochę słów o mnie
Hej! Mam na imię Sylwia. Na co dzień jestem optymistką, trochę też marzycielką. W życiu dookoła szukam pozytywów. Nawet gdy doświadczę czegoś nieprzyjemnego, to zazwyczaj potrafię znaleźć w tym jakieś plusy. Rozwój osobisty w różnych dziedzinach życia jest dla mnie bardzo ważny. Rozwijanie siebie czyni mnie również szczęśliwym człowiekiem. To dzięki temu, postanowiłam realizować siebie w pasji i spełniać marzenia. Także dzięki temu mam okazję gościć Cię na tej stronie i jest mi bardzo miło z tego powodu 😊. Rysowanie jest moją pasją, którą kocham i z wielką radością rozwijam. Wkładam w to całe serce, mnóstwo czasu i cierpliwości. Zapraszam Cię do mojego rysunkowego świata.
Ale jak to się zaczęło, że Sylwia Narysuje?
Już w dzieciństwie było widać, że drzemie we mnie dusza artystki. Od zawsze kochałam kolorować, rysować, czy malować różnymi materiałami – kredkami, ołówkami, flamastrami, czy też farbami. Rysowałam zarówno z wyobraźni, jak i z patrzenia się na obrazki. Oprócz tego zawsze kręciło mnie tworzenie wszelkiego rodzaju makiet, plansz, origami i innych rękodzięł. Ponadto uwielbiam także pisać różnego rodzaju rymowanki, wierszyki, a także teksty piosenek (hip-hopowych, bo rap również kocham od dziecka 
).
Pierwsze wspomnienia z rysowania mam już z przedszkola. Najbardziej w pamięci utkwiła mi kolorowanka kubka z serduszkiem. Doskonale pamiętam jak kolorując czerwoną i fioletową kredką Bambino starałam się nie wyjść za linie, co dla małego dziecka było niemałym wyzwaniem. Pamiętam również, że w moim mieście był organizowany konkurs dla przedszkoli, który polegał na narysowaniu przez przedszkolaków sali przedszkolnej. Dostałam wtedy wyróżnienie i do dziś pamiętam jaka byłam wystraszona, gdy weszłam odebrać nagrodę na scenę w auli kinowej i zobaczyłam przed sobą ten tłum dorosłych i dzieci. Ohh, jak ja bym chciała móc zobaczyć teraz ten rysunek chociaż przez chwilę….
Będąc nieco starsza marzyłam o stworzeniu własnej kreskówki, naszkicowałam nawet postaci i nadałam im imiona. W podstawówce i w gimnazjum z lekcji plastyki zawsze miałam szóstki, a moje prace wisiały na szkolnych korytarzach wraz z innymi, pięknymi pracami. W liceum, jak to zazwyczaj w liceum – zainteresowania były nieco inne, więc wtedy rysowałam tylko na ostatnich stronach w zeszytach podczas lekcji. Po liceum poszłam do pracy i na studia, co pochłaniało niemal cały mój czas. Rysowałam więc jeszcze rzadziej niż w liceum, ale z czasem coraz bardziej doskwierał mi brak rysowania. Obiecałam wtedy sobie, że jak już będę po studiach, to wezmę się porządnie za rysowanie. Dziś jestem z siebie dumna, bo po pierwsze dotrzymałam słowa danego sobie, a po drugie cały czas rozwijam swoją pasję i mam ogromne plany z nią związane. Stworzyłam swój rysunkowy świat, którym dzielę się z innymi. Sprzedaję produkty z moimi rysunkowymi motywami motoryzacyjnymi, a także rysuję na zamówienia portrety oraz wcześniej wspomnianą motoryzację. Dla Ciebie również mogę coś narysować!
Moje profile w mediach społecznościowych
Zobacz również:
